~*POWROT*~
Komentarze: 8
A wiec hej wszystkim:D:D
Jak widac Dawno Dawno nie pisalam....i tak na prawde nie pisalabym gdybym nie przeczytala bloga mojej kumpeli (w linkach znajdziecie ja pod www.a-sia.blog.pl ). Wiec jak tak sobie czytalam przelewanie jej lez z jednej notki na druga ....Asiu nie chce Cie urazic ale zdazam do celu wyjasniam tylko:D:D....... to doszlam do wniosku ze tak na prawde tu nie chodzi o nia ale o wiele osob ktore czuja tak samo....wiec jesli ktos z was chce wiedziec o czym pisze to wejdzcie na jej bloga i przeczytajcie notke z dnia 2004-08-16. Dla wielu niewtajemniczynych to o czym ona pisze moze sie wydac niezrozumieale :D:D ale ja tu zaraz wszystko wyjasnie, bo to o czym ona napisala natchnelo mnie i chyba teraz co jakis czas bede do niej na bloga zagladac i ona da mi pewnie jakis pomysl na notke:D:D:D:D
A wiec zaczynam.........
Powiedzcie mi jak to sie dzieje ze przewaznie ta osoba ktorej na prawde na kims zalezy zostaje najbardziej zraniona??? Podaje wam Przyklad na mojej Kumpelce A. i jej Milosci M. a wiec jest taka krotka hisortyjka.... Pewnego razu na obozie letnim A. i M. spotykaja sie poniewaz sa an tym samym turnusie. Bardzo dobrez sie im ze soba rozmawia spedzaja ze soba duzo czasu i wszystko jest ok. Nawet wydaje im sie ze czuja do siebie cos wiecej....ale niestety mija czas obozu i tzreba sie pozegnac....co gorsza dla nich mieszkaja na dwoch roznych koncach naszego pieknego kraju, czyli Polski. ale to nic, wymienili sie adresami, numerami komoreki numerami gg i tak to wsyztsko bylo pieknie. ALe podczas roku szkolego M. zajmuje sie nauka jako tako i nie ma za duzo czasu zeby spedzic na rozmowy z A. wiec zalamana dziewczyna przestaje myslec o Bozym swiecie, olewa totalnie nauke i czesto chodzi zaplakana....ale to nic M. dalej nic nie robi "no bo to przeciez za daleko i nie imalo by sensu" Tu wchodzi moje pytanie...tak nie ma sensu...ale porozmawiac i wyjasnic sobie wszystko, albo i pocieszyc jest sens, prawda????? Tak wiec przychodza nastepne wakacje i znowu ten oboz z zeszlego roku i nadziej na spotkanie ukochanego M. a on co???? on niestey znajduje sobie inna milosc a dlaczego???? bo A. miala Rozowa bluzke z napisem Punk Rock a przeciez to jest cos czego M. nie moglby zniesc bo to obraza jego ukochanej muzy...nie chce obrazi w tym momencie nikogo kto slych punk rock'a ale to cxhyba nie jest jescze taki wielki powod by z kims nie byc....a wiec pytanie??? co na to wszystko pan M. no bo przeciez A. chodzi zalamana......ale M. powiedzial tylko tyle:
dlaczego nie lubisz rozowego koloru?
poprostu nie lubie
mdli mnie jak roz widze
jest taki taki
lolitkowaty
aha.......a jakiej muzyki sluchasz?
punk rock metal ostatnio ska
i w czym ci przeszkadza napis PUNK ROCK na ROZOWYM kolorze ????? jesli mozna zapytac?
obraza mnie to
to mi przypomina takie lalunie ktore sobie ubioro kozsulke z napisem punk pieszczoche i mowie ze sa punkami
a nie maja pojeecia co to jest
mozei masz racje....ale czy pomyslales o tym ze to jest tylko i wylacznie napis na koszulce i ze osoba ktora nosi taka koszulke wcale nie ma na mysli tego co jest na niej napisane...raczej kolor......i ze raczej powinienes soie czepiac wytworcow
skoro nie ma tego na mysli po co to nposi
to co sie nosi jest otwartym prezentowaniem swojego zdania
i nie mow ktos bo wiem ze mowisz o A.
ok ale czy punk rock to jest tylko i wylacznie kolor CZARNY
heh
zacznijmy ze punk nie jest metalem wiec nie czarny
i zrozum co mam na mysli
nie wazne o kim mowie i ona nawet nei wie ze ja o tymz toba gadam bo to nie o to chodzi...chodzimi o to ze jak mozna byc takim debile zeby przestac kogos lubic za to jak sie ubiera????????????
obecna moda promuje akcenty punkowskiew
w ktore ubieraja sie ludzie nie majacy o punku pojecia
wiec w grunice rzeczy
to sie nazywo pozerstwo
pozatym ja jej nie przestalem za to lubic
tylko wyrazilem moje zdanie na ten temat
Tak wiec teraz pozostaje pytanie.............czy tak na prawde w Milosci....patrzymy sie na to kto co nosi, jaki kolor i z jakim napisem, czy powinnismy patrzec na to co do kogos czujemy, co ten ktos czuje do nas i czy tak na prawde jest nam dobrze????????? Tak wiec mowie wam przez praktycznie caly rok, A. chodzila zalamana a na obozie M. wystawil taki numer...... Czekam na wasze opinie
Caluje was sloneczka wy moje tofane
xMikuniAx
Dodaj komentarz