Archiwum 22 marca 2004


mar 22 2004 ~Mala Transformacja~
Komentarze: 4

Hejka wszystkim!

Ten tytul to juz powinnam dokladnie tydzien temu tu dac....ale chcialam poiczekac do dzisiaj...

wiec dla troszke niewtajemniczony....no to mam wlosy do pasa...tak cholernie dlugie...no i jak to dlugie wlosy strasznie mi przeszkadzaja...szczegolnie w wakacje i w samo slonce... wiec ja madra glowa postanowilam sobie je "troszke" podciac..troszke to dobre okreslenie...wiec z dlugosci do pasa.....przeszlam na dlugosc do ramion...tak to bylo dokladnie tydzien temu...ale za to przez ten tydzien dlug myslalam, no i postanowilam soebi je jescze postaopniowac...ale tylko troche, zebym mogla sobie w kucyka na gym zwiazac...tak wiec dzisiaj jak mnie fryzjerka zobaczyla to sie przestraszyla...noi mowie...jalk tak bedziesz do mnie co tydzien przchodzic...to do wielkanocy bedziesz lysa....w koncu ma racje....ale mam moje krotkie wlosy postopniowane i mi sie bardzo podoba....a teraz cos bardziej smiesznego...

uwaga.......

POKRECILO MNIE a zaraz wyjasnie co mam przez to na mysli...a wiec...w niedziele zazwyczaj spie do 10-11...no ale cos mnie obudzilo o 6:45(!!!!!!!) wiec sobie mysle poijde sie napije soku i poloze sie do spania znowu....ale co sie okazalo nie moglam podniesc glowy...nmawet na milimetr...doslownie....no i nie moglam ani w prawo ani w lewo nia ruszuc wogole...no wiec ja inteligentny czlowiek mysle sobie....swietnie, do konca mojego zycia, bede siedziala na wozku inwalidzkim, bo mnie sparalizowalo....no i na paraolimpiadziie bede moglka sobie jedynie wystepowac jako rozrywka....ale tak sobie mnysle...boli mnie bardzo szyja wiec moze po prostu zle spalam...no wiec z wielkim bolem i wysilkiem usiadlam na lozku(alleluja!!!), i tak mnie ta szyja boli, ze o 6:45 z rana w niedziele siedze a lozku rozmyslajac nad moim inwalidzkim zyciuem i....PLACZE!!!! jak nie iwem co....w koncu chcialam krzyczec...mamo pomoz mi!!! ale mysl ze moja siostra sie obudzi i bede jej musiala sluchac dala mi znac zeby lepiej cicho siedziec...wiec sie polozylam...nie wiem, jak no ale leze....i w koncu zasnelam z wielkim trudem...wiec jak wstalamo tej 10....to tak plakalam, i mamam mnie mascia jakas posmarowaloa, i dala mi tabletki przeciwbolowe...no i jakos przezylam...dzisiaj w szkole byl;o nawet nawet i juz sie czuje swietnie...

...takze przestroga dla wszystkich pokreconych!!!!!.....nie myslcie o paraolimpiadzie tylko klasc sie do lozka i nie ruszac glowa.....powodzenia

kocham was sloneczka wy moje tofane....

xMikuniAx

 

xmikuniax : :